Koronawirus - Pracownicy - strona 1




Restauratorzy i hotelarze po walce z koronawirusem stanęli do kolejnej bitwy, tym razem o pracowników. Ich odpływ z HoReCa może zwolnić powrót do normalności. Tylko w III kwartale 2021 r. największy - bo ponad trzykrotny - wzrost wolnych miejsc pracy w skali roku wystąpił w tej branży.




W sektorze usług związanych z obsługą podróżnych w hotelach i ośrodkach wypoczynkowych możemy spodziewać się znacznego odpływu kadr. Jak informuje opublikowane właśnie opracowanie Medallia - Global Staffing Report blisko 40% pracowników tej branży planuje opuścić ją w ciągu najbliższych 3 miesięcy.




Trudno znaleźć dobrych pracowników, a jeszcze trudniej ich zatrzymać. Jeszcze przed pandemią rekrutacja i utrzymanie najlepszych stanowiło problem. W miarę znoszenia ograniczeń staje się jasne, że wielu w ogóle nie chce wracać do swoich starych miejsc pracy. Co robić?




Szukasz personelu? Nie ty jeden! Zdaniem ekspertów z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, popyt na usługi w naszym kraju powoli będzie powracał do poziomu sprzed pandemii. Należy się spodziewać jeszcze większej rywalizacji o pracowników z konkretnymi kompetencjami.




Po miesiącach ograniczeń Polacy planują wakacje w kraju i zajmują stoliki w lokalach gastronomicznych. Mimo rosnącego popytu, wiele obiektów nie jest przygotowanych na skok zainteresowania ich usługami. Z powodu braków kadrowych spada jakość obsługi gości hoteli i restauracji.




Braki kadrowe, słabo wyszkoleni i nieodpowiedzialni pracownicy, niska płaca i brak umów dla personelu - to tylko część kłopotów gastronomii, o których w czasie lockdownu na chwilę zapomniano. Teraz, gdy restauracje się otwierają, znów stają się dotkliwe.




Długotrwałe zamknięcie gastronomii spowodowało odpływ jej pracowników m. in. do handlu. Czy po zniesieniu lockdownu kucharze i kelnerzy wrócą do swoich zawodów?




Przedsiębiorcy z sektora HoReCa zlikwidowali w 2020 roku 24,1 tys. miejsc pracy, a utworzyli ich 18,8 tys. - wynika z danych GUS. Z rynku - często bezpowrotnie - zniknęło 5,3 tys. etatów. A wraz z nimi pracownicy, którzy się przebranżawiają i szukają zajęcia w innych branżach.




Wyjście restauracji z kryzysu pandemicznego będzie oznaczało koniec rynku pracownika, a wysokość zarobków w gastronomii może w dużej mierze zależeć od tego, jak szybko i jak sprawnie uda się lokalom powrócić do normalności.




Początek jesieni jeszcze nie zwiastował czarnego scenariusza. Ciepły wrzesień i początek października nastrajały optymistycznie, że to, co najgorsze, już za nami. Tymczasem znów musimy zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest kolejny lockdown w gastronomii.
Inne kategorie
Podcasty


Lifestyle czy zwykła konsumpcja: gdzie tu jest miejsce dla żywności [PODCAST]

