Koronawirus - Głos branży - strona 1




Choć obecnie można swobodnie korzystać z oferty restauracji, barów i kawiarni, to jeszcze niedawno rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. O ocenę zmian, które zaszły w czasie dwóch lat pandemii, trendów oraz rosnących cen żywności poprosiliśmy Linh Ziółkowską, menedżerkę restauracji Wi-Taj.




Sejm skierował do drugiego czytania ustawę, która upoważnia pracodawcę do sprawdzania, czy podlegający mu pracownicy są zaszczepieni. Dotyczy to także restauratorów. - To dyskryminacja - uważa Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej.




Nie zaszczepiłeś się przeciwko Covid-19, nie jesteś ozdrowieńcem i nie masz ważnego przez 48 godzin testu z negatywnym wynikiem? Bez tzw. paszportu covidowego możesz nie wejść do wielu lokali gastronomicznych. Restauratorzy biorą sprawy w swoje ręce i chcą weryfikować klientów.




Jakie nastroje panują w gastronomii w obliczu czwartej fali pandemii? - Kolejny to już raz rząd bierze nas na przeczekanie. Mechanizmy uruchomi w ostatniej chwili. Z dnia na dzień. Pewnie znów z piątku na sobotę. Który to już raz - pisze wrocławski restaurator Maciej Nowaczyk.




Polacy nie chcą kolejnego lockdownu gastronomii, ale są przeciwni szczepieniom i wprowadzeniu obostrzeń dla niezaszczepionych. Restauratorzy znaleźli się między młotem a kowadłem. Z jednej strony muszą chronić swoich gości i personel, z drugiej - starają się nie zrażać do siebie klientów.




Jeszcze wiosną, tak jak inni, zastanawiałem się, jak będzie wyglądał powrót do pracy po otwarciu lokali gastronomicznych. Obawiałem się, że rzeczywistość branży może okazać się mało kolorowa. Czy słusznie i czy w ogóle cokolwiek się zmieniło w barowym uniwersum?




Sytuacja gastronomii na chwilę przed pojawieniem się kolejnej fali pandemii przypomina wędrówkę po polu minowym w nieznanym kierunku. Jedno jest pewne. Obostrzeń, podobnie jak gwałtownego wzrostu zachorowań na koronawirusa, nie uda się uniknąć. Warto więc zawczasu się do tego przygotować.




29 lipca to Dzień Hotelarza. Jaka jest ich sytuacja? Goście biznesowi wrócili do miejskich hoteli, ale na kondycji branży mocno odbija się niepewność co do rozwoju pandemii. Przed jej wybuchem rezerwowano pokoje nawet z rocznym wyprzedzeniem, a dziś czasem z kilkudniowym. Zysk jest niepewny.




Znany lokal z Bukowiny Tatrzańskiej, podobnie jak wiele innych, w obliczu kłopotów finansowych wynikających z lockdownu, zaczął w styczniu przyjmować gości wbrew ówczesnym obostrzeniom. O restauracji zrobiło się głośno, gdy współpracująca z nią Magda Gessler oświadczyła, że się temu sprzeciwia.




- Możemy mówić o powrocie do względnej normalności. Najbliższy czas będzie pozytywny dla gastronomii, bo większa część społeczeństwa zdecyduje się na urlop w Polsce, co wpłynie na wzrost obrotów restauracji i kawiarni - uważa Agnieszka Sałek, dyrektor handlowa QSL Polska.
Inne kategorie
Podcasty


Kryzys 2.0 i konsument, który przelicza: jak go zachęcić do marki? [PODCAST]

