x

Restauracje zmuszone do zwrotu dotacji z tarczy PRF walczą o przetrwanie. Wśród nich kultowy Ranny Ptaszek

Kategoria: Twój biznes - wiedza    13.03.2023

Z powodu konieczności zwrotu dotacji z tarczy antykryzysowej w tarapatach finansowych znalazły się m.in. krakowskie bary Ranny Ptaszek i Hummus Amamamusi. Dla wielu firm gastronomicznych perspektywa windykacji należności wobec Skarbu Państwa oznacza w najbliższym czasie pewne bankructwo.

Bartłomiej Suder i Kasia Pilitowska, właściciele krakowskich barów Hummus Amamamusi oraz Ranny Ptaszek. Fot. materiały prasowe
Bartłomiej Suder i Kasia Pilitowska, właściciele krakowskich barów Hummus Amamamusi oraz Ranny Ptaszek. Fot. materiały prasowe
Przedsiębiorcy, którzy muszą lub musieli oddać rządową subwencję z tarczy PRF dzielą się na dwie grupy. Do pierwszej należą firmy, które nie wykorzystały całości przyznanej dotacji w określonym przez prawo terminie. W ich przypadku konieczny był jedynie zwrot nadwyżki środków.

Drugą, znacznie liczniejszą grupę stanowią ci, którzy nie dopełnili niezbędnych formalności związanych z rozliczaniem pomocy albo przekroczyli kryterium dochodu, od którego wypłata środków była niemożliwa. Sytuacja taka dotyczy m.in. dwóch znanych krakowskich barów – Ranny Ptaszek oraz Hummus Amamamusi.

"Nie chcemy walczyć z zasadami"
Firma prowadząca oba bary musi zwrócić ponad 250 tysięcy złotych otrzymanej w trakcie pandemii pomocy. Powodem jest niespełnienie kryteriów. Warunkiem otrzymania subwencji było wykazanie, że w ciągu trzech miesięcy dochód lokalu spadł średnio o 30%. Krakowska firma przekroczyła ten próg o zaledwie 4%, a więc w świetle prawa musi oddać otrzymane pieniądze.

– Wyczerpaliśmy nasze możliwości odwoływania się. Sprawa została przekazana do firmy windykacyjnej. Takie są zasady i nie chcemy z nimi walczyć. Moglibyśmy ogłosić upadłość konsumencką, kombinować, ale nie chcemy iść taką ścieżką – tłumaczy Bartłomiej Suder, współwłaściciel lokali.

Postępowania wobec dłużników
Nie wiadomo, ile lokali gastronomicznych musiało oddać otrzymaną subwencję z tarczy PFR, pomoc była bowiem przyznawana w ramach kilku kolejnych „tarcz”, z których przedsiębiorcy mieli rozliczać się na bieżąco. Wiele należności zostało jednak przeterminowanych, a w sądach wciąż toczą się postępowania wobec dłużników Skarbu Państwa z branży gastronomicznej.

Jeszcze w czerwcu 2021 roku byli oni winni PRF ponad 30 mln złotych. To kwota tylko z tytułu zwrotu nienależnych dotacji, nie uwzględniająca odsetek i kosztów związanych z nieterminową spłatą.
Walki z długami nie ułatwiają rosnące ceny produktów i inflacja, które sprawiają, że restauratorzy z trudem zakopują finansowy dołek z czasów pandemii. Mogą oni wprawdzie wejść na ścieżkę prawną, pozywając Skarb Państwa, ale nie jest to rozwiązanie proste, a oczekiwanie na zakończenie sprawy może zająć wiele lat.

Zbiórka – ostatnia deska ratunku?
Ranny Ptaszek i Hummus Amamamusi znalazły jeszcze inne rozwiązanie. Aby zebrać przynajmniej część z potrzebnej do zwrotu dotacji kwoty, właściciele firmy ogłosili zbiórkę w serwisie Zrzutka.pl. Ta spotkała się z dużym odzewem bywalców i fanów obu lokali.

– Goście wręcz grozili nam palcem, mówiąc, że nie ma takiej możliwości, abyśmy się zamknęli – podkreśla Bartłomiej Suder. – Miesiąc po ogłoszeniu zrzutki czujemy się znacznie pewniej. Wiemy, że jesteśmy potrzebni, ludzie chcą, abyśmy przetrwali – dodaje.

Do końca zbiórki pozostało nieco ponad 50 dni. Pomimo sporego zaangażowania bywalców i sympatyków Rannego Ptaszka oraz Amamamusi, właścicielom barów udało się uzbierać do tej pory niecałą połowę z założonej kwoty.
– Część pieniędzy będziemy próbowali odzyskać, sprzedając elementy naszego wyposażenia, ale wciąż brakuje nam około 50 tysięcy złotych – wyjaśnia Suder.
Zbiórkę można wesprzeć pod adresem https://zrzutka.pl/fz3fbr

Ile długu ma gastronomia?
Obecnie sektor gastronomiczny jest niechlubnym liderem w rankingu najbardziej zadłużonych. Z danych Krajowego Rejestru Dłużników wynika, że zadłużenie branży noclegowo-gastronomicznej wzrosło w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 14% do poziomu 311,6 mln złotych. 82 procent tej kwoty (255,8 mln) stanowi dług restauracji i firm cateringowych. Oznacza to, że w 2023 roku możemy spodziewać się dalszej fali bankructw tego sektora.

– Jeżeli koszty wzrosną, a to bardzo prawdopodobne, z rynku może zniknąć nawet co trzecia restauracja – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Autor tekstu: Przemysław Ziemichód
O AUTORZE
Przemysław Ziemichód
Dziennikarz i bloger kulinarny z ponad dziesięcioletnim stażem, specjalizujący się w tematyce alkoholi. Publikował m.in. w Polsce Times, Gazecie Krakowskiej, Naszemiasto.pl, Zwierciadle, Gotujmy.pl, Polki.pl, Cookmagazine.pl. Prowadzi podcast o alkoholach Strefa Wolnocłowa oraz blog Foodiesworld.pl

Zobacz także

Sphinx: Jedyną możliwością obniżania cen jest wzrost frekwencji gości

- Dziś sam wsad do przygotowania shoarmy kosztuje tyle, ile kiedyś wynosiła jej cena, a przecież surowiec to tylko jedna z kilku grup kosztów prowadzenia restauracji - mówi Mateusz Cacek, wiceprezes Sfinks Polska, operatora sieci Sphinx. Rozmawiamy z nim m.in. o strukturze wydatków w gastronomi.

Energooszczędność. Jak zmniejszyć wydatki na prąd w restauracji?

Rosnące podwyżki cen gazu i energii w ostatnich miesiącach znacznie zwiększyły koszty funkcjonowania wszystkich restauracji. Szukając oszczędności, warto przyjrzeć się kondycji kuchenek, pieców czy zmywarek, i to nie tylko wtedy, gdy planujemy ich wymianę na bardziej energooszczędne modele.

Rosną długi w HoReCa, głównie w gastronomii

Branża noclegowo-gastronomiczna ma coraz większe problemy finansowe. Przez ostatni rok jej zadłużenie wzrosło o 14 proc. i na koniec lutego wyniosło 311,6 mln zł. 82 proc. tej kwoty (255,8 mln zł) są winne swoim wierzycielom restauracje i firmy cateringowe. Komu nie płaci branża gastro?

Najwięksi gastronomiczni gracze w Europie [RANKING]

Przedstawiamy kolejną edycję rankingu największych sieci gastronomicznych w Europie. Zestawienie wraz z analizą zostało przygotowane przez międzynarodową redakcję magazynu "Food Service Europe & Middle East".

Gastrotrendy 2023

Powrót mody na kuchnię polską, wegański comfort food, białko z insektów - w nadchodzącym roku trendy gastronomiczne, jak chyba nigdy dotąd, będą pokłosiem sytuacji społeczno-ekonomicznej, w której się znaleźliśmy

Trendy w HoReCa według ekspertów Food & Design

W 2022 r. nasza uwaga skoncentrowana była wokół pogłębiającego się kryzysu gospodarczego. Odbił się on zarówno na branży, jak i wpłynął na zmianę nawyków konsumenckich. Jak będzie wyglądał 2023 r. w sektorze food?

Inne kategorie

Podcasty

Nowe kierunki rozwoju i nowe kategorie roślinnych produktów [PODCAST]

Jak zmienia się rynek roślinnych zamienników produktów odzwierzęcych? Czego możemy się spodziewać na wegańskich talerzach w niedalekiej przyszłości? Rozmawiamy o tym z Katarzyną Sałatą, przedstawicielką kampanii RoślinnieJemy.
wicej

Video

Ruch to zdrowie, ale pamiętaj o bezpieczeństwie
Zespół stresu pourazowego – jak zadbać o swoją przyszłość ?
Społeczna odpowiedzialność – myśl o innych
Techniki relaksacji – jak się zregenerować?
Obniżenie nastroju – zrób nowy plan
Lęk przed utratą pracy – jak sobie z nim poradzić?
Konflikty w rodzinie – jak do nich nie dopuścić?
Kontrola – jak jej nie stracić ?
więcej