x

Piotr Kędzierski "Kędzior" z własną restauracją w Warszawie. Pod Gigantami przyciąga i profesorów, i raperów

Kategoria: Miejsca    31.01.2023

Znany dziennikarz i radiowiec Piotr Kędzierski otworzył własną restaurację - Pod Gigantami w Al. Ujazdowskich. Piękne pałacowe wnętrze, polska kuchnia z nowoczesnym twistem, doborowe towarzystwo i wizja właściciela - to atuty tego miejsca.

Znany dziennikarz i radiowiec Piotr Kędzierski otworzył własną restaurację - Pod Gigantami w Al. Ujazdowskich. Fot.: Instagram.com
Znany dziennikarz i radiowiec Piotr Kędzierski otworzył własną restaurację - Pod Gigantami w Al. Ujazdowskich. Fot.: Instagram.com
W zabytkowej stołecznej kamienicy w Alejach Ujazdowskich znanej jako Dom Pod Gigantami funkcjonowała przed laty restauracja zawdzięczająca swoją nazwę miejscu, w którym była ulokowana. Właścicielką lokalu, przez kolejne lata rekomendowanego przez Przewodnik Michelin (i oznaczonego symbolem czterech sztućców) była Lucyna Zapart. Gościła koronowane głowy, przywódców państw i przedstawicieli rządów. Jeszcze wcześniej mieszkał tu Antoni Strzałecki, artysta rzeźbiarz i kolekcjoner sztuki.

Nowy koncept ze starymi „Gigantami” łączy nazwa, lokalizacja i częściowo – wystrój. Zmienili się właściciele, charakter lokalu, a także menu, za które odpowiada Bartosz Kapica.

Z szacunkiem do historii
Pałacowe wnętrze lokalu po remoncie zyskało nowoczesny oraz eklektyczny sznyt, choć elementy zabytkowego wystroju nadal są jego wyróżniającą cechą i wysuwają się na pierwszy plan. Jak tłumaczy Piotr Kędzierski, to celowy zabieg będący hołdem dla historii tego miejsca. Podobnie jak decyzja, by w menu nadal obecna była polska kuchnia.

– Czułem się zobowiązany, by zachować to, co tutaj było wcześniej. Pizza średnio by tu pasowała, dlatego zdecydowaliśmy się na kuchnię polską z twistem Bartka Kapicy. Jest absolutnym kulinarnym szaleńcem, czyli najlepszą osobą na tym stanowisku – mówi współwłaściciel warszawskiej restauracji.

Pałacowe wnętrze Pod Gigantami po remoncie zyskało nowoczesny oraz eklektyczny sznyt, choć elementy zabytkowego wystroju nadal są jego wyróżniającą cechą i wysuwają się na pierwszy plan. Fot.: Przemysław Ziemichód
Pałacowe wnętrze Pod Gigantami po remoncie zyskało nowoczesny oraz eklektyczny sznyt, choć elementy zabytkowego wystroju nadal są jego wyróżniającą cechą i wysuwają się na pierwszy plan. Fot.: Przemysław Ziemichód
Na lunch, randkę, imprezę
Pod Gigantami łączy funkcję restauracji i klubu nocnego z cyklicznymi imprezami z udziałem DJ-ów. Zgodnie z zamierzeniem twórców ma być miejscem, w którym swobodnie odnajdą się nie tylko fani tanecznych imprez.

–  Chcemy, by to było miejsce spotkań. Aby można tu było przyjść na randkę czy biznesowy lunch, ale także dobrze się zabawić. Wydaje mi się, że lokali tego rodzaju jest w Warszawie mało. Przychodzą do nas różni ludzie: od profesorów, przez polityków, po aktorów i raperów – opowiada Piotr Kędzierski.

W menu restauracji Pod Gigantami znajdziemy gotowane na parze ziemniaczane bliny serwowane z kawiorem, emulsją z białego wina oraz olejem koperkowo-szczypiorkowym zamiast tradycyjnej kwaśnej śmietany. Fot.: Przemysław Ziemichód
W menu restauracji Pod Gigantami znajdziemy gotowane na parze ziemniaczane bliny serwowane z kawiorem, emulsją z białego wina oraz olejem koperkowo-szczypiorkowym zamiast tradycyjnej kwaśnej śmietany. Fot.: Przemysław Ziemichód
Tatar, raki i bigos w pergaminie
W menu znalazły się dobrze znane polskie klasyki, nieznacznie zmodyfikowane dzięki nietypowym dodatkom czy sposobowi podania. Kartę otwiera tatar wołowy serwowany z chrustem z ziemniaka, majonezem szczypiorkowym i konfitowanym jajkiem.

Wśród dań głównych znajdziemy podawany w pergaminowym woreczku bigos czy gotowane na parze ziemniaczane bliny serwowane z kawiorem, emulsją z białego wina oraz olejem koperkowo-szczypiorkowym zamiast tradycyjnej kwaśnej śmietany. Niezbyt ortodoksyjny sposób przygotowania nadaje im puszystości i delikatnej konsystencji.

W karcie nie zabrakło także nieco bardziej zapomnianych, ale równie tradycyjnych polskich smaków, jak chociażby raki.

– Na tę chwilę polski rak jest niedostępny, pojawi się od marca, wtedy będziemy mieli stricte rakową zupę, obecnie jest ona rybno-rakowa. Jako przystawkę podajemy szyjki rakowe serwowane na parmezanie w winno-ziołowej emulsji z kruchym, smażonym ciastem pierogowym. Myślę, że pojawią się u nas również ślimaki, ze względu na to, że przywędrowały one na stoły we Francji właśnie z Polski – mówi Bartosz Kapica.

Poza regularną kartą restauracja  w tygodniu oferuje także lunche, a w planach jest również nocne, streetfoodowe menu towarzyszące weekendowym imprezom. Na tym jednak nie koniec zmian, bo w weekendy w Alejach Ujazdowskich mają zagościć też brunche oraz cykl zamkniętych kolacji degustacyjnych przygotowanych wraz z zaproszonymi szefami kuchni.

Plany te mogą się realizować dzięki wzorowej współpracy współwłaściciela Gigantów z szefem kuchni.
– Piotr jest sercem tego miejsca, człowiekiem z wizją. A ja siedzę w jego głowie i potrafię położyć na talerzu to, co on chce. Rozumiemy się praktycznie bez słów – przyznaje Kapica.

Autor tekstu: Przemysław Ziemichód
O AUTORZE
Przemysław Ziemichód
Dziennikarz i bloger kulinarny z ponad dziesięcioletnim stażem, specjalizujący się w tematyce alkoholi. Publikował m.in. w Polsce Times, Gazecie Krakowskiej, Naszemiasto.pl, Zwierciadle, Gotujmy.pl, Polki.pl, Cookmagazine.pl. Prowadzi podcast o alkoholach Strefa Wolnocłowa oraz blog Foodiesworld.pl

Zobacz także

Wina Dajcie w Rzeszowie: goście chcą być zaskakiwani

Rzeszowska restauracja Wina Dajcie zajęła III miejsce w plebiscycie gości ostatniej edycji festiwalu Restaurant Week.Jak się przygotować do takiego wydarzenia i jak osiągnąć sukces - o tym rozmawiamy z Waldemarem Kaczmarkiem, właścicielem konceptu.

Wystawa "Special ingredient" w warszawskim Sakebar by Nobu

Do 24 marca w warszawskim Sakebar by Nobu można oglądać wystawę "Special ingredient". Ten artystyczno-kulinarny projekt jest efektem kilkumiesięcznej współpracy artystki Agnieszki Stopyry i Nobu Hotel Warsaw.

Brać - pierwszy w Warszawie wine bar z tylko polskimi winami

Działający w Porcie Praskim Brać to pierwszy w stolicy wine bar serwujący jedynie polskie wina. Właściciele chcą przybliżyć gościom świat wciąż niedocenianego rodzimego winiarstwa, więc stawiają również na edukację, organizując degustacje i spotkania z winiarzami.

Sushi Soul w Warszawie - japońska klasyka z nowoczesnym twistem według Mariusza Melcera

Sushi Soul to działająca od niedawna w mokotowskim Forcie Piłsudskiego restauracja, której współwłaścicielem jest szef kuchni Mariusz Melcer, znany z warszawskiego Sakana Sushi Bar.

Nowa marka Carat Kebab - Sheesha Bar. Pierwszy lokal - w Elblągu

W portfolio firmy 7 Street Łukasz Błażejewski pojawiła się marka lokali Carat Kebab - Sheesha Bar. Serwuje tradycyjny kebab i jego autorskie warianty, np. z miętą i bałkańskim serem.

So Coffee z nowymi lokalami na lotnisku Warszawa/Modlin

Oferta gastronomiczna lotniska w Modlinie poszerzyła się o lokale zarządzane przez grupę Lagardère Travel Retail. Do dyspozycji pasażerów oddano foodvenience’owy sklep 1Minute Smacznego! i dwie kawiarnie So Coffee w nowej odsłonie.

Inne kategorie

Podcasty

Kryzys 2.0 i konsument, który przelicza: jak go zachęcić do marki? [PODCAST]

Czego potrzebuje teraz konsument? Czy zmieniać portfolio? Jak się z nim komunikować? Czy to jest moment na wprowadzanie nowości? Opowiada Jacek Sadowski, prezes Demo Effective Launching.
wicej

Video

Ruch to zdrowie, ale pamiętaj o bezpieczeństwie
Zespół stresu pourazowego – jak zadbać o swoją przyszłość ?
Społeczna odpowiedzialność – myśl o innych
Techniki relaksacji – jak się zregenerować?
Obniżenie nastroju – zrób nowy plan
Lęk przed utratą pracy – jak sobie z nim poradzić?
Konflikty w rodzinie – jak do nich nie dopuścić?
Kontrola – jak jej nie stracić ?
więcej