Jaki model franczyzy proponuje spółka? Jakie warunki trzeba spełnić?
MACIEJ ADAMSKI, dyrektor zarządzający Gruby Benek:
W ofercie franczyzowej mamy dwie marki: stacjonarne restauracje Gruby Benek oraz modułowy Benek Pizza Express – przenośny, mobilny lokal. To kompletnie wyposażona restauracja – dostarczana we wskazane miejsce i gotowa do działania.
W przypadku miejsc stacjonarnych mamy w ofercie dwa modele: restaurację stacjonarną z salą konsumpcyjną oraz koncept stacjonarny wyłącznie w opcji na wynos i na dowóz.
Wiele zależy od stanu lokalu i kosztów remontu, ale minimalna kwota inwestycji to 100 tys. zł w gotówce, jaką przyszły franczyzobiorca powinien wyłożyć.
Sporą część inwestycji może on leasingować, np. na zakup takich środków trwałych wyposażenia firmy, jak samochody albo wyposażenie restauracji, choćby piece przelotowe, które są półautomatyczne, dzięki czemu nie trzeba pizzy przekręcać i doglądać, czy się nie przypaliła. Kilka lat temu wprowadziliśmy je do sieci.
To rozwiązanie daje przewagę konkurencyjną i pozwala zaoszczędzić sporo czasu przy przygotowywaniu wypieku. Pozostałe urządzenia chłodnicze i cały ciąg produkcyjny są dostosowane w taki sposób, aby optymalizować pracę obsługi na kuchni. Dzięki leasingowi przedsiębiorca nie musi inwestować od razu całej kwoty.
Sieć w ramach franczyzy oferuje zaplecze technologiczne, standaryzację, skuteczny marketing – co kryje za tymi pojęciami? Jakie realnie profity czerpie podpisujący z wami umowę?
Franczyzobiorcy sieci mogą liczyć na pełne wsparcie operacyjne, doradcze, marketingowe oraz szkoleniowe. Wsparcie dla nowych franczyzobiorców udzielane jest właściwie na każdym etapie, począwszy od poszukiwania lokalu, negocjacji warunków jego wynajmu bądź kupna, poprzez przygotowanie projektów technologicznych i aranżacji wnętrza, a skończywszy na organizacji całego zaplecza logistycznego, szkoleniach i rozbudowanym marketingu.
Co ważne, osoba, która wchodzi do naszej sieci, nie musi mieć wygórowanych kompetencji ani dużej wiedzy czy doświadczenia z zakresu gastronomii lub zarządzania biznesem – to wszystko dostaje od nas. Mamy również szereg sprawdzonych partnerów biznesowych, z którymi od wielu lat współpracujemy, zatem franczyzobiorca może być spokojny także o to, że lokal zostanie wyposażony w najnowszą technologię przez firmę, która zaoferuje najlepsze warunki finansowe.
Czy koszty prowadzenia biznesu, wyższe niż kiedykolwiek, sprawiają, że jest mniej zainteresowanych franczyzą?
Wszyscy obserwujemy globalne spowolnienie w finansowaniu. Inwestorzy bardzo skrupulatnie analizują wydatki, mając na uwadze wzrost cen produktów, wysokie rachunki za media i rosnące koszty działalności. Jednak staramy się być odporni na takie sytuacje, ponieważ potrafimy dostosować się do potrzeb rynku. W kryzysowych sytuacjach podejmujemy pełną ofensywę, aby zminimalizować ryzyko strat w naszych pizzeriach. Nasza sieć nie daje się ponieść niepewności, co przyniesie kolejny rok, ponieważ zawsze mamy opracowany spójny plan działania, aby za każdym razem móc zachować dobry wizerunek marki oraz żeby franczyzobiorcy mogli osiągać pożądane zyski.
Mogę zapewnić, że kondycja jednej z najdłużej działających sieci pizzerii w naszym kraju (20 lat), mimo trudności, jakie dotykają rynek, jest stabilna. Sieć tworzy obecnie 40 lokali, wszystkie działają na zasadzie franczyzy.
Co wyróżnia lokale wśród konkurencji? Co oprócz pizzy restauracje oferują pod tym szyldem? Czy znajdą tu coś dla siebie wegetarianie, fleksitarianie lub osoby na diecie gluten free?
Na tle konkurencji wyróżnia nas motto: najlepsze składniki, to najlepsza pizza! Podstawą oferty lokali jest autorska pizza w amerykańskim stylu. Pizza jest daniem uniwersalnym, które w dodatku dobrze sprawdza się w dostawie. Podobnie jak burgery i chrupiące kurczaki, które są uzupełnieniem portfolio, a sprawiają, że jest ona elastyczna i dopasowana do różnych gustów.
W ofercie znajdują się również produkty dla wegetarian (pizza) oraz dwie kompozycje burgerów – z kotletem wege z czerwonej fasoli lub z serkami camembert w chrupiącej panierce.
Na które miasta i regiony szczególnie nastawia się firma? I dlaczego właśnie na te?
Będziemy otwierać swoje punkty w dużych miastach, jak również w mniejszych miejscowościach, bo widzimy, że restauracje Gruby Benek bardzo dobrze funkcjonują w miastach do 20 tys. mieszkańców.
Sieć planuje wyjście poza lokalny rynek?
Nie. Istnieje jeszcze mnóstwo miejscowości, w których można się zjawić i zaistnieć.