Przyczyną zmian na Białorusi mają być problemy z łańcuchem dostaw. Według mediów niezależnych to przede wszystkim z powodu problemów logistycznych strona białoruska rezygnuje z franczyzy McDonald's. Niektóre pozycje menu już wcześniej zniknęły z restauracji McDonald's w tym kraju.
– Chwała Bogu, że odchodzi! Ale miejsce McDonald’s, gdzie pracują nasi ludzie, nasi specjaliści, gdzie sprzedawane są nasze towary, powinni zająć Białorusini – skomentował sytuację prezydent Aleksander Łukaszenka.
Skrytykował on również nieuzasadnioną jego zdaniem fascynację „zamorskim” jedzeniem i wyraził opinię, że Białorusini też mogą „przekroić bułkę na pół i włożyć tam kawałek mięsa, ziemniaka i sałaty”. – Boże, ja nie wiem, kto to je – skomentował polityk, który niedawno publicznie oświadczył, że ani on, ani jego synowie, nigdy nie jedli hamburgera ani cheeseburgera.
Wielu białoruskich klientów McDonald’s, który dział w tym kraju od blisko 26 lat, nie kryje rozczarowania i nostalgii. W sieciach społecznościowych piszą oni o „odejściu epoki”, publikując zdjęcia pożegnalnych posiłków i wspominając podróże do Mińska w czasach, gdy restauracje McDonald’s znajdowały się tylko w stolicy.
Źródło: PAP/MH