- Adam Pawłowski, Master Sommelier i członek zarządu Court of Master Sommeliers. Zdjęcie: materiały prasowe
Zaliczenie wszystkich trzech wspomnianych etapów pozwala starać się o tytuł Master Sommeliera. Zaledwie 5 do 10 procent wszystkich przystępujących do tego egzaminu uzyskuje wynik pozytywny. Jedną z takich właśnie osób jest Adam Pawłowski, który dodatkowo od niedawna zasiada także w zarządzie Court of Master Sommeliers. Do jego zadań należeć będzie m.in. rozwój organizacji w Europie Środkowej i Wschodniej.
– Aktualnie jest około 270 osób na świecie, które zdało ten egzamin. Ja zdałem go w 2014 roku, a w tym roku mam przyjemność dołączyć do zarządu tej organizacji. Moja rola skupia się na rozwijaniu rynku w naszym kraju i krajach ościennych oraz na byciu ambasadorem dla CMS w naszym regionie. Będę także dbał o to, aby Court of Master Sommelier był w Polsce obecny przy okazji różnego rodzaju imprez branżowych – wyjaśnia Adam Pawłowski.
Obecność Polaka w zarządzie CMS to także dodatkowy impuls dla rozwoju i promowania sztuki sommelierskiej w Polsce, zarówno poprzez organizowanie kursów oraz egzaminów, jak i wydarzeń branżowych, na których obecni są przedstawiciele CMS.
– Warszawa stała się miejscem, do którego Master Sommelierzy wracają. Szkolimy już na pierwszych dwóch poziomach – Introductory i Certified – a za niedługi czas będziemy chcieli przeprowadzić kursy i egzaminy na poziomie zaawansowanym. Chcemy gromadzić społeczność sommelierów wokół naszej organizacji, tak aby kwalifikacje Court of Master Sommeliers były standardem w branży gastronomicznej. To udało się w Anglii i w dużej mierze w USA, ale jeśli chodzi o „starą Europę”, to musimy jeszcze ciężko pracować – przyznaje Pawłowski i dodaje, że rodacy, którzy chcieliby zawalczyć o najwyższe wyróżnienie w branży sommelierskiej, mogą liczyć na jego wsparcie.
– Oprócz działań ambasadorskich od czasu do czasu spotykam się także indywidualnie z sommelierami, którzy przygotowują się do egzaminów w ramach Court of Master Sommeliers. Jest to nie tylko wpisane w moje zadania, ale także w pewną etykę branżową. Ja sam, stawiając kolejne kroki na drodze do tytułu Master Sommeliera, otrzymałem dużo wsparcia od starszych rangą kolegów i koleżanek – kończy Adam Pawłowski.