W pierwszej dziesiątce pojawiły się kolejno: na miejscu 4. Central (z Limy), 5. Disfrutar (Barcelona), 6.Frantzén (Sztokholm), 7. Maido (Lima), 8. Odette (Singapur), 9. Pujol (Mexico City), 10. The Chairman (Hong Kong).
Tylko Noma wygrywa dwa razy?
Na liście nie znalazła się natomiast żadna z triumfujących w ubiegłych latach restauracji, gdyż zgodnie z regulaminem nie mogą już brać udziału w rywalizacji w latach kolejnych. Wyjątkiem okazała się oczywiście Noma, której ponowne otwarcie w 2018 roku w innej lokalizacji sprawiło, że mogła zostać potraktowana jako kompletnie nowy byt, nazywany często Nomą 2.0.
Drogo i eurocentrycznie
Ogłoszenie pięćdziesiątki najlepszych nie obyło się także bez kontrowersji. Po raz kolejny, jak pokreśla amerykański Eater, lista "faworyzuje drogie, prowadzone przez mężczyzn, eurocentryczne lokale z menu degustacyjnym". Serwis przypomina także, że przez 19 edycji World's 50 Best miejsca na podium zajmowały jedynie lokale z Europy i Ameryki Północnej.