Jakie są wrażenia pracowników restauracji po pierwszych dniach otwarcia?
Klaudia Świerczyńska, manager restauracji Morski Zając w Kuźnicy: – Odwiedzały nas zarówno pojedyncze osoby, jak i rodziny z dziećmi. Szkolenia, które odbyliśmy znakomicie sprawdzają się po otwarciu, do gustu przypadła również nowa karta przygotowana specjalnie na nowy sezon. Widzieć radość na twarzach gości to najlepsza ocena i wynagrodzenie jakie możemy dostać. Choć praca wrzała w rękach, czuliśmy ogromną satysfakcję. Po kilku pozytywnych recenzjach nie schodziły nam uśmiechy z twarzy. To jest to, co sprawia, że chcemy być jeszcze lepsi. Nie osiadamy na laurach.
Co przygotowaliście specjalnego na otwarcie?
– Przywróciliśmy do naszej oferty śniadania i przy okazji stworzyliśmy nową kartę. Do tej pory można było zabrać ze sobą tylko specjalny kosz piknikowy, rozszerzamy teraz pole działania. Goście mają możliwość wykupienia specjalnych pakietów śniadaniowych, które mogą zarówno odebrać na miejscu, a możemy przywieźć je pod same drzwi. Od niedawna jesteśmy też właścicielami łodzi, którą można wynająć i zjeść posiłek w niespotykanych dotąd okolicznościach.
Nie jesteśmy restauracją typowo nadmorską jakich wiele nad Morzem Bałtyckim. Jesteśmy dla wszystkich, dlatego w Morskim Zającu każdy znajdzie coś dla siebie. Romantycy, miłośnicy dobrych smaków jak i sportowcy.


Morski Zając w Kuźnicy po otwarciu: bezcenna radość na twarzach gości


- Tuz po otwarciu dostaliśmy od gości ogrom energii do dalszych działań! Wszystkie żmudne przygotowania naprawdę się opłaciły - mówi Klaudia Świerczyńska, manager restauracji Morski Zając w Kuźnicy.
Zobacz także

Gastronomia muśnięta czy zmiażdżona pandemią? Ocenia Linh Ziółkowska z restauracji Wi-Taj

Choć obecnie można swobodnie korzystać z oferty restauracji, barów i kawiarni, to jeszcze niedawno rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. O ocenę zmian, które zaszły w czasie dwóch lat pandemii, trendów oraz rosnących cen żywności poprosiliśmy Linh Ziółkowską, menedżerkę restauracji Wi-Taj.

Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej przeciwko ustawie weryfikacji covidowej

Sejm skierował do drugiego czytania ustawę, która upoważnia pracodawcę do sprawdzania, czy podlegający mu pracownicy są zaszczepieni. Dotyczy to także restauratorów. - To dyskryminacja - uważa Izba Gospodarcza Gastronomii Polskiej.

Coraz więcej restauratorów żąda od gości okazania tzw. paszportu covidowego

Nie zaszczepiłeś się przeciwko Covid-19, nie jesteś ozdrowieńcem i nie masz ważnego przez 48 godzin testu z negatywnym wynikiem? Bez tzw. paszportu covidowego możesz nie wejść do wielu lokali gastronomicznych. Restauratorzy biorą sprawy w swoje ręce i chcą weryfikować klientów.

Maciej Nowaczyk, restaurator z Wrocławia: Czekając na nieuchronne

Jakie nastroje panują w gastronomii w obliczu czwartej fali pandemii? - Kolejny to już raz rząd bierze nas na przeczekanie. Mechanizmy uruchomi w ostatniej chwili. Z dnia na dzień. Pewnie znów z piątku na sobotę. Który to już raz - pisze wrocławski restaurator Maciej Nowaczyk.

Gastronomia tylko z paszportem covidowym? Restauratorzy podzieleni w tej kwestii

Polacy nie chcą kolejnego lockdownu gastronomii, ale są przeciwni szczepieniom i wprowadzeniu obostrzeń dla niezaszczepionych. Restauratorzy znaleźli się między młotem a kowadłem. Z jednej strony muszą chronić swoich gości i personel, z drugiej - starają się nie zrażać do siebie klientów.

Jak odnaleźć się w postpandemicznym gastroświecie?

Jeszcze wiosną, tak jak inni, zastanawiałem się, jak będzie wyglądał powrót do pracy po otwarciu lokali gastronomicznych. Obawiałem się, że rzeczywistość branży może okazać się mało kolorowa. Czy słusznie i czy w ogóle cokolwiek się zmieniło w barowym uniwersum?
Inne kategorie
Podcasty


Konsument, który żyje w poczuciu zagrożenia: jak z nim prowadzić dialog? [PODCAST]

