Jak poluzowanie obostrzeń wpłynie na sposób funkcjonowania firm takich jak Wolt?
Agata Polityło, general manager Wolt Polska: – Cieszymy się, że małymi kokami zbliżamy się do normalności. Dla nas to czas na oddech, a dla gastronomii realna szansa na powrót do podstawowej działalności. To oznacza również, że nasi partnerzy będą mogli dynamicznie rozwijać swoją działalność, a jeśli oni będą rośli w siłę, my również na tym skorzystamy. W praktyce oznacza to, że czym więcej restauracji działa, tym my mamy więcej szans na rozszerzenie naszej oferty.
A jakie pani obserwuje trendy na rynku food delivery?
– Jeśli myślimy o trendach w kategorii usług, są to niewątpliwie szybkość i punktualność. Ale obok nich niezwykle istotą jest różnorodność. Konsumenci wybierają tych dostawców, którzy potrafią szybko reagować na zmieniające się mody i dywersyfikują swoją ofertę. W Polsce, w ostatnim czasie niezwykłą popularnością cieszą się na przykład produkty wege. Będziemy również obserwować rosnącą liczbę restauracji działających w modelu dark i cloud kitchen, ponieważ one również wzbudzają zainteresowanie.
Jakie Wolt ma plany na polski rynek?
– Chcemy być pierwszym wyborem Polaków na rynku delivery. Będziemy nawiązywali współpracę z najlepszymi restauracjami, zarówno w dotychczasowych, jak i nowych lokalizacjach. Systematycznie będziemy poszerzali również naszą ofertę o kolejne obszary działalności. Od maja jesteśmy obecni już w 11 miastach w Polsce, ale oczywiście na mapie dostaw będą się pojawiały kolejne lokalizacje. Tam, gdzie się pojawiamy szybko zyskujemy liczne grono sympatyków, którzy dzięki nam mogą delektować się daniami ze swoich ulubionych restauracji lub zlecić nam szybki i bezpieczny dowóz zakupów.
Czy w planach jest zaistnienie w kolejnych miastach? Jeżeli tak to gdzie?
– W maju do listy miast, w których obecny jest Wolt dołączyła Bydgoszcz. Ale nie jest to oczywiście ostatnie słowo z naszej strony. Już przygotowujemy się do kolejnych lokalizacji, ale w których konkretnie miastach pojawią się nasi niebiescy kurierzy, zdradzić jeszcze nie mogę.
Ilu kurierów aktualnie zatrudnia Wolt i czy ich liczba od początku pandemii zwiększyła się?
– Lista naszych współpracowników stale się poszerza. Ilu mamy ich obecnie jest jednak naszą tajemnicą handlową. Ale rzeczywiście wielu osobom, które straciły pracę w zamrożonych branżach, podjęcie współpracy z nami pozwoliło przetrwać ten bardzo trudny okres. Mamy też nadzieję, że również po uwolnieniu gastronomii, czy turystyki, pozostaną one z nami.