Nadciąga rewolucja
Możliwość miksowania różnych kuchni w jednej dostawie to nowość na rynku. Trend ten już dawno pojawił się w Stanach Zjednoczonych i szybko podbił solidny kawałek sektora food delivery. Wraz z pojawieniem się COVID-19 i wielkiego kryzysu branży gastronomicznej, idea ghost kitchen zyskała również zainteresowanie wśród restauratorów europejskich. We Francji można znaleźć już ponad 1 500 punktów gastronomicznych działających jako shadow kitchen. Euromonitor szacuje zaś, że wartość rynkowa tego segmentu do 2030 roku wzrośnie nawet do 1 tryliona dolarów.
– Doświadczenia ostatnich miesięcy to dla branży gastronomicznej duży cios. Wszyscy szukaliśmy rozwiązań, które uratują sytuację i pozwolą przetrwać nowe okoliczności. Tak pojawił się pomysł na Chef’s Ghost Kitchen. Od dawna przyglądaliśmy się jak ten koncept rozwija się w USA i już wtedy wydawał nam się to ciekawy kierunek. Pandemia przyspieszyła zmaterializowanie tego planu – mówi Yaser Attun, współwłaściciel i pomysłodawca Chef’s Ghost Kitchen.
Jak to wygląda do strony zaplecza?
W Chef’s Ghost Kitchen zdecydowano się połączyć cztery kuchnie świata, ale w planach są już kolejne. Możliwość miksowania dań różnych kuchni w jednym zamówieniu pozwoli z pewnością rozwiązać odwieczny problem występujący podczas spotkań towarzyskich. Taka forma zaspokoi nawet bardzo odmienne gusta gości i to w ramach jednej dostawy. Teraz każdy może wybrać coś dla siebie, nie ograniczając się tylko jednym stylem kuchni.
– Głównym wyzwaniem było przygotowanie miejsca, w którym możliwe będzie zorganizowanie na początek czterech osobnych stanowisk pracy. Koncept ghost kitchen zakłada, że w jednej przestrzeni pracują szefowie różnych kuchni. Dzięki temu możemy jednocześnie realizować zamówienia na sushi, burgery czy dania kuchni bliskowschodniej oraz indyjskiej – wyjaśnia Yaser Attun
Nowa jakość w dostawie
Ghost kitchen to restauracje pozbawione sal konsumpcyjnych i nastawione wyłącznie na realizowanie zamówień w dostawie. Zmniejszone koszty logistyki prowadzenia biznesu, umożliwiają skupienie się na jakości serwowanych posiłków oraz jakości dostawy.
– Postawiliśmy przede wszystkim na jakość zamówień realizowanych w dostawie. Nasze doświadczenia z tradycyjnymi wynosami były takie, że nie wszystkie dania z karty są w stanie dojechać do klientów w takiej jakości, jakiej mogliby oczekiwać w lokalu. Koncepcja ghost kitchen pozwala nam w pełni skupić się i zadbać o klienta zamówień online – podkreśla drugi ze wspólników Chef's Ghost Kitchen, Konrad Zając
Jak czytamy na stronie Chef's Ghost Kitchen marka odpowiada nie tylko na trendy gastronomiczne od strony logistycznej, ale także społecznej wpisując w swoje dna idee takie, jak ekologia czy recykling opakowań.
– Mimo, że logistycznie w pełni czerpiemy z rozwiązań wdrożonych już za granicą, chcemy, żeby Chef’s Ghost Kitchen było marką z mocno określonymi wartościami. Zależy nam przede wszystkim na jakości dań, o której zapomina się często w trudnych warunkach dostawy. Jednak również ważnym aspektem są dla nas kwestie ekologii. Dbamy, aby wszystkie opakowania Chef’s Ghost Kitchen były wykonane z materiałów biodegradowalnych i zaprojektowanych w duchu zero waste – podkreśla Nina Żukowska, dyrektor operacyjna Chef’s Ghost Kitchen
Wszyscy eksperci są zgodni – wirtualne kuchnie to koncept, który ma szanse zdominować sektor food delivery w ciągu najbliższych kilku lat.