– Myślę, że od 10 do 20% z 16 tysięcy paryskich kawiarni i restauracji zbankrutuje lub zmieni właścicieli. Ponieważ od jedenastu miesięcy jesteśmy sektorem gospodarki „pod kroplówką”, wnioski o ogłoszenie upadłości nie zostaną złożone w tym samym momencie. Zamknięcia będą rozłożone w czasie – mówi w rozmowie z dziennikiem „Le Parisien” Alain Fontaine, restaurator oraz przewodniczący prestiżowego stowarzyszenia restauratorów, Association Française des Maîtres Restaurateurs.
Pomoc jest niewystarczająca
Prowadzone przez Fontaine’a bistro Le Mesturet zanotowała ponad 60-procentowy spadek obrotów w stosunku do 2019 roku i jak wiele paryskich lokali boryka się z widmem bankructwa. W przezwyciężeniu go nie pomogła nawet rządowa pomoc, która wystarczyła, jak twierdzi restaurator, na pokrycie zaledwie jednej piątej dotyczasowych wydatków.
Obecnie, poza jednorazowym wsparciem finansowym francuscy przedsiębiorcy mogą otrzymać pożyczki na preferencyjnych warunkach, a pracownicy firm z dotkniętych pandemią sektorów otrzymują w okresie obowiązywania obostrzeń do 80 procent wynagrodzenia.
Musimy być cierpliwi
We Francji o pieniądze w ramach funduszu solidarnościowego mogą ubiegać się restauracje z odpowiednio długim stażem. Często jednak środki te są zbyt małe, by pokryć całość miesięcznych wydatków związanych z prowadzeniem restauracji. Dlatego też część z restauratorów decyduje się nawet na dołączenie do „podziemia” gastronomicznego i przyjmowanie gości we własnych domach. Tak jak w Polsce, część z właścicieli otwiera także ponownie swoje biznesy pomimo zakazu.
Jednak Fontaine przestrzega przed takim postępowaniem.
– Rozumiem złość, nie wspominając o desperacji, która od momentu wprowadzenia pierwszych restrykcji doprowadziła 14 moich kolegów do samobójstwa. Nie pochwalam jednak tych dzikich wystąpień społecznych, które są równoznaczne z obywatelskim nieposłuszeństwem. Państwo wspiera nas lepiej, niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Oczywiście, że nie jesteśmy w najlepszej sytuacji, ale musimy być cierpliwi – mówi gazecie Le Parisien prezes AFMR.
Wedle badań ośrodka GIRA, cytowanych przez telewizję France24, pandemii nie przeżyje 50 procent francuskich lokali gastronomicznych. Zamknięcie restauracji we Francji ma potrwać przynajmniej do połowy lutego.