Pomysł na zaproszenie gości na łono natury narodził się w 2019 r. z inicjatywy szefa kuchni Albertiny Grzegorza Fica, który do projektu zaangażował innych pracowników restauracji. – Razem z Grzegorzem uważamy, że fine dining to nie tylko jedzenie, ale również doświadczenie, które mu towarzyszy. Dlatego też postanowiliśmy wykorzystać naszą wiedzę i zorganizować kolację poza murami restauracji – mówi Artur Bień, menedżer Albertiny. Oprócz przyjemności skosztowania dań przygotowanych przez cenionych szefów kuchni goście mają okazję poznać lokalnych producentów, którzy działają w okolicach Krakowa, posmakować ich produktów w miejscach, które zachwycają pięknem przyrody.
Do projektu zaproszeni zostali szefowie na co dzień korzystający z darów natury wytwarzanych w duchu idei slow food. W drugiej edycji wydarzenia kulinarnym bohaterem był pstrąg ojcowski, i to on królował na talerzach. Grzegorz Fic podał go na przystawkę w formie wędzonej, z kiszonymi szparagami, kalafiorem i chipsem z mleka, a następnie jako danie główne z rakami, ogórkiem małosolnym grillowaną sałatą i galaretką z cydru. Dania z pstrągiem uzupełniły propozycje Krzysztofa Żurka, m.in. krem z kurek z żółtkiem z jaj od kury zielononóżki i oliwą tymiankową, a także kotlet jagnięcy z młodymi ziemniakami, włoską kapustą i puree z pieczonej marchewki. Za słodkie zwieńczenie wieczoru – lody z pędów sosny oraz deser z białej czekolady, rabarbaru, malin, truskawek z sorbetem z czerwonych owoców – odpowiedzialny był Michał Droździk (cukiernik, Hotel Stary). O dopasowanie win do dań zadbał zaś sommelier Albertiny Kuba Filipek. Wszystkie jego propozycje pochodziły z małopolskich winnic. Kolację poprowadził krakowski promotor kulinarny Bartosz Wilczyński. Świetnej atmosfery i pięknych widoków nie popsuła nawet ulewa, która na kilka minut wytrąciła gości z błogiej atmosfery degustacji. Projekt będzie miał kolejne edycje, najprawdopodobniej jeszcze w tym roku.
Artykuł ukazał się w „Food Service" 7-8/2020 nr 197.