- Tort bez cukru z sieci Fit Cake. Zdjęcie: materiały prasowe.
– My ten trend, który teraz przybiera na sile, wyłapaliśmy dużo wcześniej – mówi Ewelina Choińska, która w Fit Cake odpowiada za kreowanie słodkości bez cukru, a prywatnie startuje w zawodach fitness, stąd jej zainteresowanie dietą. – Coraz więcej ludzi woli zjeść mniejszy, ale wartościowy posiłek. Szczególnie widoczne jest to w grupie 30, 40-latków, którzy nie tylko dbają o siebie, ale chcą wdrażać zdrowe trendy w swojej rodzinie. Wychowywać dzieci tak, by były świadome tego, jak bardzo to co jemy wpływa na to, kim się stajemy. Wspieramy ich w tym. Promujemy zdrowy styl życia i odżywiania.
Bez cukru, a smaczne
Zanim powstało Fit Cake, na rynku była ewidentna luka. Polacy mieli już wprawdzie świadomość tego, że cukier jest jednym z uzależnień. Lekarze coraz częściej postulują przecież dietę bez cukru, bez glutenu, bez laktozy. Zwracają uwagę na to, że możne być ona pomocna w zwalczaniu wielu schorzeń: nadwagi, cukrzycy, celiakii, depresji, dolegliwości układu krążenia. Ale bezglutenowe i bezcukrowe ciasta wypiekały głównie domowe gospodynie, nie były one szeroko dostępne w sprzedaży.
- Oferta Fit Cake. Zdjęcie: materiały prasowe.
Ciasta – wyzwanie
W ofercie pierwszej polskiej „niecukierni" są ciasta bez cukru, torty bezglutenowe czy wegańskie lody. Hitem okazały się batoniki, które nawiązują smakiem do tych popularnych, produkowanych przez światowe koncerny, ale mają prosty, zdrowy skład i nawet trzy razy mniej kalorii. Ewelina Choińska jako zawodniczka fitness przykłada do tego ogromną wagę.
– Każdy nasz produkt zawiera listę makroskładników z dokładnym wyliczeniem kalorii. Informujemy też czym został posłodzony. Używamy tylko naturalnych słodzików: erytrolu czy ksylitolu, które nie powodują tzw. skoku glikemicznego i są dla organizmu zdrowsze – wyjaśnia.
Fit Cake jest producentem bezglutenowych ciast nie tylko z nazwy. Posiada odpowiedni certyfikat. Dzięki temu do firmy zgłasza się także wiele przedszkoli czy szkół, które wprowadziły u siebie dietę bezglutenową. Klienci lokalu to także np. stowarzyszenia diabetyków czy nawet placówki służby zdrowia.
Ewelina Choińska przyznaje, że w całym tym biznesie najbardziej lubi moment, kiedy ma przygotować tort na czyjeś bardzo precyzyjne zamówienie. Ze względu na ograniczoną liczbę składników, których może do niego użyć, stanowi to nie lada wyzwanie.
- Sernik z Fit Cake. Zdjęcie: materiały prasowe.
No sugar, no problem
Walkę z niezdrowymi nawykami żywieniowymi i cukrowym uzależnieniem zaczęły wspierać także instytucje państwowe. W ubiegłym roku ministerstwo zdrowia udostępniło efekty badań, z których wynika, że w ostatnim dziesięcioleciu w diecie każdego Polaka trzykrotnie zwiększyła się ilość przetworzonego cukru, to znaczy zjadanego jako dodatek do napojów, kremów, ciasteczek.
– To jest mylące. Wydaje nam się, że odżywiamy się zdrowo, używamy znikomej ilości cukru, a tyjemy, albo mamy zadatki na cukrzyka. Tymczasem po prostu nie zdajemy sobie sprawy, że zjadając zupę w proszku czy pijąc zdawałoby się dietetyczny jogurt pochłaniamy sporą ilość cukru – dodaje Ewelina Choińska. – Fit Cake to nie tylko nasz sposób na biznes, to też nasza misja, polegająca na pokazaniu, że życie bez cukru może być słodkie, a na pewno jest zdrowsze. Przekonujemy też, że jeść zdrowo to nie znaczy niesmacznie, rezygnując ze słodyczy i innych kulinarnych przyjemności.