

ADAM PAWŁOWSKI: WINNICE W OGNIU


Ostatniej jesieni oczy całego świata winiarskiego ponownie skierowały się na Kalifornię. Dopiero co winiarze otrząsnęli się po fatalnym w skutkach trzęsieniu ziemi w 2014 r., a znów musieli stawić czoła żywiołom natury.
Najbardziej dotknięta pożarami została północna część regionu, w tym Mendocino County, Sonoma Valley i Napa Valley. Dokładne przyczyny powstania pożaru nie są jeszcze znane. Natomiast wiadomo, dlaczego ogień rozprzestrzeniał się w tak błyskawicznym tempie. Współodpowiedzialny był północno-wschodni, gorący wiatr zwany także „diabelskim”. Wiatr formuje się poprzez ruch powietrza opadającego z wyżyn stanów Nevada i Utah, które po drodze do północnej Kalifornii ogrzewa się, traci wilgotność i nabiera prędkości nawet do 60km/h. „Diabelskie wiatry” występują głównie wiosną i jesienią i są odwrotnością wiatrów letnich. Letnie wiatry wieją od Pacyfiku, wprowadzając zimne i wilgotne powietrze znad oceanu.
W 2017 r. Kalifornia doświadczyła niestandardowych warunków pogodowych. Po pierwsze, okres wegetacyjny obfitował w deszcze, co przerwało pasmo pięcioletniej suszy. Po drugie, w sierpniu i we wrześniu zanotowano ponad 30 dni z temperaturami przekraczającymi 40°C. Ten zbieg okoliczności pogodowych spowodował, że zbiory w regionie odbyły się od 2 do 4 tygodni wcześniej niż zwykle. Można powiedzieć, że było to szczęście w nieszczęściu, bo dzięki temu w momencie dotarcia ognia do winnic, 90 proc. z nich zakończyło już zbiory, a wina z rocznika 2017 zaczynały fermentować w beczkach i kadziach w winiarniach. Ci winiarze, którzy nie zdążyli ze zbiorami, niestety, nie wyprodukują wina z 2017 rocznika. Powodem nie jest spalenie krzewów winorośli, bo same rośliny mają wysoką zawartość wody i nie są materiałem łatwopalnym. Problem stanowi dym, który jest łatwo wchłanialny przez jagody. Powoduje to, że taki surowiec nie nadawałby się do produkcji, bo intensywne aromaty dymu byłyby nazbyt wyczuwalne w finalnym winie. W ten sposób zniszczone zostały uprawy winnicy słynnego winiarza Michaela Mondavi w rejonie Atlas Peak. Owoce pochodzące z tej winnicy zwykle używane są do produkcji słynnej linii win Animo Cuvée.
Siedziby niektórych słynnych producentów, jak Signorello Estate, Chimney Rock czy Darioush, zostały doszczętnie strawione przez ogień. Żywioł nie oszczędził także winnic legendy win kalifornijskich Warrena Winiarskiego, który oprowadzał mnie po zgliszczach spalonych budynków przemysłowych. Warren podobnie jak inni winiarze stracił wiele. Jednak w jego przypadku nie ucierpiały krzewy winne, tylko budynki przemysłowe i sprzęt. W rozmowie nie dało się jednak odczuć w nim cienia zrezygnowania czy frustracji. W geście zaangażowania i gotowości do odbudowy krajobrazu regionu wywiesił w swojej winnicy ogromną flagę stanu Kalifornii i oznajmił rozpoczęcie prac nad odbudową.
Przy okazji pożarów jak bumerang powraca zagadnienie globalnego ocieplenia i jego wpływu na uprawę winnic. W zasadzie rocznik 2017 został ocalony, ale nie ma pewności, czy w przyszłości rosnące temperatury i ekstremalne upały nie podniosą ryzyka występowania pożarów. Władze stanu Kalifornia informują, że w wyniku jesiennych pożarów zginęło 41 osób, spłonęło ponad 100 ha lądu, w tym blisko 9 tysięcy domów i budynków przemysłowych. Straty są liczone w miliardach dolarów. Krajobraz tego słynnego regionu winiarskiego mocno ucierpiał, ale żywioł nie strawił go doszczętnie. My wszyscy możemy wesprzeć poszkodowanych winiarzy, pijąc dużo kalifornijskiego wina.

Zobacz także

"Golden State of Mind"- startuje nowa kampania wizerunkowa California Wines

California Wine Institute, organizacja reprezentująca winnice i winiarzy kalifornijskich, inauguruje globalną kampanię wizerunkową, przedstawiając Kalifornię i jej winiarskie oblicze jako lidera zrównoważonego rozwoju, innowacji oraz zaawansowanych praktyk upraw i produkcji.

Adam Pawłowski: Wino dotknięte przez wirusa

Pandemia koronawirusa z dnia na dzień zmieniła otaczającą nas rzeczywistość. Nowe tymczasowe realia dotyczą także branży winiarskiej.

Kwestionariusz sommeliera: Tomasz Kramer

Wino od zawsze towarzyszyło mu w pracy. Od 1997 r. związany z poznańską gastronomią. Przez 11 lat pracował w hotelu Mercure w Poznaniu. Przez kolejnych sześć był kierownikiem baru oraz sommelierem w wine barze Mielżyński. Od 2002 r. należy do Stowarzyszenia Sommelierów Polskich.

DOM BLISKOWICE

Lech Mill to samouk, outsider i jeden z najbardziej utalentowanych polskich winiarzy. Z zawodu architekt. Swego czasu zainteresował się offowym winiarstwem, którego tajniki zgłębiał podczas licznych podróży po nieznanych węgierskich winnicach.

Adam Pawłowski: Wino w detalu

Galopujące obostrzenia raz po raz ograniczają działalność lokali gastronomicznych lub całkowicie je zamykają, co sprawia, że picie dobrego wina staje się rytuałem stricte domowym, a jego sprzedaż odbywa się w detalu.

Walka na kieliszki, czyli pojedynek sommelierów cz. II

21 marca w warszawskiej restauracji Ed Red odbył się pojedynek sommelierów na wina kalifornijskie. W szranki stanęli Monika Włosińska, sommelierka restauracji White Ona w Warszawie, oraz Adam Pawłowski, Master Sommelier. Co wynikło z tej rywalizacji?
Inne kategorie
Akademia Horeca


Jak łączyć napoje i alkohole z jedzeniem?

