Lokal ma 120 mkw. i pomieści 36 osób. Wystrój jest prosty, nieprzeszkadzający, brak tu „dizajnerskich” popisów. Są za to 3 punkty przykuwające uwagę: kolorowe murale autorstwa Pawła Swanskiego, rząd szaf do sezonowania mięsa oraz duża, całkowicie otwarta kuchnia, będąca sercem restauracji. Miejsca, specjalizującego się właśnie w sezonowaniu – głównie wieprzowiny (świnie rasy Puławska i Mangalica) i jagnięciny, a także w produkcji własnego pieczywa, w które zaopatrują się też inne lokale. Wędliny i chleb można oczywiście zjeść na miejscu, ale także kupić na wynos.
Centralnym punktem wspomnianej kuchni jest zaś grill Josper, opalany węglem, na którym przygotowywana jest porchetta, szynka, schab czy steki z rostbefu. Jak nietrudno się domyślić, lokal kierowany jest po prostu do mięsożerców, w menu sporadycznie znajdziemy dania, które by go nie zawierały. Dania lunchowe zamykają się w przedziale cenowym 25-35 zł, kolacyjne zaś 20-120 zł. Z najciekawszych propozycji polecane są: kanapka ze smażonym kurczakiem, bulion wieprzowo-drobiowy ze spaghetti żytnim ze świeżo mielonej mąki, pastrami wieprzowe czy schab z ognia. Ofertę restauracji uzupełnia 40 etykiet win, piwa rzemieślnicze oraz koktajle.
ul. Chmielna 13a, Warszawa